jak bym chciała....
chciałabym mieszkac z Nim... uczyc sie i przebywac w szkole gdzies od 8 a na 13 byc w domu... zebym miała duzo czasu dla siebie... dla Niego... dla innych... moc sie wysypiac... nie stresowac sie... cieszyc sie beztroska... szczesciem... moc poswiecac ten czas... znajomym... ktorym prawie wcale czasu nieposwiecam ech wiem :( nawet dla siebie czasu nie mam... chciałabym niebyc tak obciazona tym wszystkim... i chciałabym zrobic cos dla siebie... jakas drobną przyjemnosc... taką tylko dla mnie... i cieszyc sie z tego... ech " w tym życiu jakby życia mniej" ja chce... spokoju...