Bez tytułu
szkoła to dla mnie temat beznadziejny ostatnio : w ogole sytuacja w klasie tez nie jest ciekawa... a szczerze to mnie wkurwiac zaczynała już... moge sobie podziekowac za takie kolezaneczki... babska wredne i zawistne nic wiecej : no dobra nie wszystkie...
dwulicowe to takie... tutaj robią i mówią jedno... a wystarczy naprawde durna sytuacja zeby im sie tak nagle odmieniło :
wkurwia mnie ta klasa... chyba od wrzesnia... w 2 było wszystko super a teraz to tragedia ;/
a w dupe tam co ja sie bede przejmowac... i denerwowac na głupie zachowania...
dopisek 22:32; czego to sie mozna dowiedziec przez telefon...
moze jakiś kurs "nieprzejmowaniasie"? :(