| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
| 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
poległam około 2 w nocy... wiekszosc dzisiaj to bedzie moja wielka improwizacja... ale jestem dobrej mysli... w ogole poszłam spac nastawiajac sie ze dzisiaj ma byc dobry dzien... i jak narazie jest wszystko super ^^
zeby przetrwac ten angielski z oceną wiekszą niz 2... to w ogole... bedzie gites ;0 reszta dnia sie nie moze popsuc :)
pozytywne nastawienie czasem naprawde pomaga... albo to takie naiwne...
Dzisiejszy dzien jest .B.E.Z.N.A.D.Z.I.E.J.N.Y. jutro bedzie to samo... bo jutro jest szkoła... bo jutro widze tych ludzi i musze z nimi tak wiele czasu spedzic... a ja tam jestem sama... wsród tym tłumie... bo jutro jest angielski...
potemwyjdzie na to ze panikowałam niepotrzebnie z angielskim... oj wole zeby tak było..
samotno egoistyczny okres czasu trwa od niedawna... albo dopiero teraz to zauwazyłam...
poza tym znowu robie wszystko byleby tego angielskiego nie ruszać... / napisze dzisiaj jak sie coś zmieni... lub dalej bede marudzic...
Dopisek 00:38; ziewam i bardzo spac mi sie zaczyna chciec... stresciłam prezentacje z 5 stron do jednej... : teraz wystarczy jedynie nauczyc sie tej stronyna pamiec... ( :(((((( ) a jutro ma być wszystko dobrze...
Dzizys ja robie wszystko tylko po to zeby sie nie zabierac za tą prezentacje na angielski którą mam we wtorek :( boje sie tego... w ogole jak dla mnie to te "prezentacje" nawet nam do tej durnej matury w niczym nie pomagają wiec mogł by dac sobie spokoj a nie stresowac ludzi :( jak ja bardzo sie nie lubie szkołą przejmowac... a ten czas tak bardzo szybko leci... zwariowac mozna :(
zatrzymaj ktoś czas żebym ja sie mogła ze wszystkim wyrobic spokojnie i uporzadkowac ten chaos...
poddaje sie dzisiaj z angielskim... po nie przespanej nocy w niedziele umieram tutaj :( ide spac... jeszcze bio poczytam... uratuj mnie ktoś ;(