chora...
zabij mnie ktoś... tak okropnie się czuję...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
zabij mnie ktoś... tak okropnie się czuję...
Myślałam że teraz będzie mokra, szara i brudna czesc jesieni... a tu zime mamy... wczoraj wieczorem tak ładnie sypał snieg... takimi ogromnymi płatami... a rano na przystanku myslałam ze umrę z zimna... bo szczerze to nie spodziewałam się tak niskich temperatur... i mysle ze przez tą nagłą zmianę pogody dzisiaj się czuje tak okropnie... wczoraj to katar był jedynie... i moje biurko było zawalone zuzytymi chusteczkami... a z rana istna tragedia... / chce jakies lekarstwo... bo jak tak jak teraz mam sie czuc przez cały weekend to ja protestuję...
czy potrzebuję nowe serce?
znowu to dziwne uczucie z rana... nie przepadam za nim... jestem taka... zaniepokojona... a dzien ma byc dzisiaj naprawdę dobry... tzn łudze sie ze taki bedzie chociaz sama nie wierze w to do konca...
a we mnie nadal zbyt wiele chaosu... jestem poszukująca...