umieralnia
no to dzisiaj siedzenie w domu... w sobote było bardzo zimno... i wiatr... i pewnie dlatego teraz boli głowa i bardziej gardło... Radek w sobote wpadł po mnie pod rolniczą potem lezelismy tylko reszte dnia.... on 39 stopni gorączki mnie tylko głowa bolała... wczoraj to samo było...
w kazdym razie zaraz pewnie do łozka wskakuje pod kołderke i bede dokanczac ksiazke...
uch umieraj ktos za mnie :(