• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

pamiętnik

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2019
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum luty 2005


< 1 2 3 4 5 6 7 >

miłość ??

coż... heh temat popularny no ale dam przykład... takiej.. hmm "miłości"...(?) pewnien chłopak teraz 18/19 letni... był z taką dziewczyną.... rozpowiadał wszedzie ze bardzo ją kochał... ja nie wątpie hmm... no ale ona z nim zerwała... nie mogł sie pozbierac chłopak... mowił ze juz nigdy się nie zakocha... nie bedzie chciał miec dziewczyny itp... hmm..  po jakims tam czasie... była jakas kobietka... ale bardzo przelotne to było... hmm.. i chwilke po niej... pojawiła sie trzecia... hmmm chyba 5 miechow... sa ze sobą... i się zareczyli... hmm... i rozpisywał i mowił i mowi ze ją kocha nad zycie... a jak ktos by o niej powiedział złe słowo czy o jego miłosci... to chłopak był gotowy zabic...;/ hmm... no i mi teraz wyskoczył... ze co on by zrobił... gdyby ta pierwsza powiedziała mu teraz ze go kocha i chce wrocic... i co on by zrobił z tą obecną... przeciez obiecał całe zycie z nią spedzic... hmm i mowi ze on nie wie czy kocha teraz tą 3... moim zdaniem... ściema na całej linii.... hmm chociaz moze dla kogos to normalne..;/ hmm...

dla kazdego miłosc wygląda widac inaczej.. coż... nie da sie jej ująć prostą definicją.... hmm tak patrzac na to wszystko z boku... albo chociaz... hmm... (ech kilka sprzecznych mysli... teraz sie pojawiło i ktorą wybrac?) dla mnie słowo "Kocham" jest takie nieporównalnie malutkie... w porownaniu z uczuciami... hmm... wiec ludzie mowią ze kochają....hmm... niby łatwo jest napisac "ludzie mówią ze kochają nie kochając naprawdę" hmm... każdy zakochany glebiej... mowi ze Kocha... ze nawet nad życie... a jednak minie troszke czasu... i nie ma nic...  wiec moze to po prostu błąd..?  ale hmm... czy takie błedy mozna popełnić ? zadaje sobie te rozne pytania... i w sumie juz sama nie wiem...

czy kocha sie niezaleznie od wszystkiego...? jaka kolwiek byłaby ta osoba... hmm.... zawsze zwiazek ma jakies gorsze chwile... ale tu przeciez nie chodzi o to zeby były krzyki... trzaskanie drzwiami... i koniec po prostu...  więc... uwazam ze baaaaardzo trudno znalezc tą właściwą osobe... taką dostrojoną charekterem... i zeby zadna ze stron sie nie meczyła... w związku... tylko czerpała radośc... chociaz nie wszyscy tego potrzebują...  ech trudne to wszystko...

27 lutego 2005   Komentarze (3)

było ech...

hmm... wrociłam do domku niedawno...z 30 min temu... z pkp... nie lubie... hmm rozstan...są przygnebiające i smutne...  no ale jak zawsze było bardzo miło... przez te kilka dni... ech :) ta swoboda... nie musiałam sie martwic o nic... tzn... jak on zareaguje na to jak sie zachowam... :)  rowniez bardzo uwielbiam to ze jak chciałam całowac to mogłam ile chciałam... w sumie wszystko mogłam... i korzystałam... no wszystko...hmhm...  a teraz... jak znam zycie... to te z 2 dni... będą takie otępiałe... i puste... blech... i chora jestem heh... moze bede miała tydzien zwolnienia :))) ech...

chyba się połoze spac... bo niewyspana jestem... narazie sobie słucham fajnej muzyczki... i jest dobrze ;) a no i zrobiłam w koncu orzekła na sniegu heh bo tak bardzo chciałam go zrobic w tą zime :) heh pierdoła a cieszy ;) hmmm i co najwazniejsze... to nabrałam checi do zycia... bo wczesniej było cienko ojojoj :) ech ide cos z sobą zrobic... chyba...........

27 lutego 2005   Dodaj komentarz

ooo dżizys....

spac nie moge ! cos okropnego... brzuch boli tak jakos dziwnie... jakbym głodna byyła ale nie jestem jeeeny ;/ jakby z nerwow ;/ jejku jak ja nie lubie czegos takiego... ech przeciez ja tak spac lubie :) a jak mi sie to zabiera to jest źle ;)

blech blech spac...

22 lutego 2005   Komentarze (1)
< 1 2 3 4 5 6 7 >
Swiatlo_ciemnosci | Blogi