kuchnia - podejscie drugie... :)
siostra powiedziała ze jej to ciasto smakuje (!!) ja nie probowałam heh... jeszcze żyje wiec chyba nie jest źle :P poza tym rano zabrałam sie za faworki... i oczywiscie wyszły :) one zawsze wychodzą heh... i obiadek zrobiłam... hmm takie dziwne ekscesy w kuchni nie zdarzają sie normalnie... no ale trzeba sie uczyc nie :P poza tym jutro szkoła... to do mnie jakos nie doszło heh...