jak bym chciała...., pamiętnik

Strony

chciałabym mieszkac z Nim... uczyc sie i przebywac w szkole gdzies od 8 a na 13 byc w domu... zebym miała duzo czasu dla siebie... dla Niego... dla innych... moc sie wysypiac... nie stresowac sie... cieszyc sie beztroska... szczesciem... moc poswiecac ten czas... znajomym... ktorym prawie wcale czasu nieposwiecam ech wiem :( nawet dla siebie czasu nie mam... chciałabym niebyc tak obciazona tym wszystkim... i chciałabym zrobic cos dla siebie... jakas drobną przyjemnosc... taką tylko dla mnie... i cieszyc sie z tego... ech " w tym życiu jakby życia mniej" ja chce... spokoju...

marta

20 listopada 2004 o 07:53

zgadzam sie z rechotem... Haniu ciesz sie ze jeszcze nie pracujesz ! a tak to jest duzo swiat, dni wolnych w ktorych mozesz spedzac ze znajomymi ! niedlugo swieta, prawie 2 tygodnie loozu, sylwester, pozniej ferie zimowe i wakacje... Haniu zobacz sama ! tyle dni wolnych a ty sie zamartwiasz...wszystkigo nei mozna miec !

Rechot

19 listopada 2004 o 19:21

Cześć.Nie wiem ile masz lat,czy się uczysz,pracujesz czy też nie.Powiem to tak,myśle że nie masz jeszcze tak bardzo zle,a dlaczego tak myśle,poprostu napisze Ci coś o sobie.Mam 21 lat,pracuje od poniedziałku do piątku po 10 godzin,a w soboty po 6,w co drógi wekend chodze do szkoły(sobota,niedziela),moja dziewczyna pracuje w hipermarkecie i to od 10 do 13 godzin może nie codziennie ale...widze się z nią 2 czasami 3 razy w tygodniu a śpie po 6 czasami do 8 godzin dziennie i powiem Ci że \"Nie jest jeszcze tak bardzo zle\" bo pamiętaj,zawsze może być jeszcze gorzej.Niestety trzeba wkońcu stać się dorosłym im wcześniej tym lepiej,bo w przeszłości nie ma nic więcej prócz wspomnień,a my musimy żyć dalej :) POZDRÓWKA

moje

19 listopada 2004 o 19:10

może to banalne- na wszystko przyjdzie czas? ja bym chciała tak bez szkoły. na codzień z nim. masz rację, ale tak bardziej docenia się wspólny czas...

Strony

Dodaj komentarz