Bez tytułu
ech ale u mnie sie zmienia :) mam nadzieje ze teraz to bedzie juz tylko dobrze...
był Paweł... nie ma Pawła... był Marcin... i Marcina teraz też nie ma... a czemu Marcina nie ma?
Między nami nic nie było!
Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych,
Nic nas z sobą nie łączyło
Prócz wiosennych marzeń zdradnych;
Prócz tych woni, barw i blasków
Unoszących się w przestrzeni,
Prócz szumiących śpiewem lasków
I tej świeżej łąk zieleni;
Prócz tych kaskad i potoków
Zraszających każdy parów,
Prócz girlandy tęcz, obłoków, Prócz natury słodkich czarów;
Prócz tych wspólnych, jasnych zdrojów,
Z których serce zachwyt piło,
Prócz pierwiosnków i powojów
Między nami nic nie było!
a skoro nic nie było... to po co to ciągnąć...
w kazdym bądź razie... co zrobic z resztą soboty? hmm mysle ze cos wykombinuje ^^