Bez tytułu
nasiedziałam sie w nocy... teraz jedyne czego chcę to wskoczyc pod kołderkę i nie wychodzic z łozka przez najblizszy tydzien... śpiulkać śpiulkać śpiulkać... i dzisaj jest tak samo jak codzien... tzn z rana wiec co ja sie bede powtarzać...
w ogole zły sen miałam ;O i poza tym ustawiłam sie na tipsy i fryzjera... jak dla mnie i na mnie to tam zabawne ;)
no i juz w innym aspekcie mojego zycia jest tak jak to powinno byc... z czym mi jest niezwykle miło i dobrze :) postaram się sobie nie popsuc myslenia po rozmowie z Rajterem.. niech narazie zostanie jak było...
co ja sie bede dalej uzewnetrzniac... ide włosy suszyc...
<tuli> :*