lęk...
występuje u mnie paniczny lęk przed samotnością...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
występuje u mnie paniczny lęk przed samotnością...
no był telefon to poszłam... nie miałam nic ciekawszego do roboty... z tych tam ludzi to najciekawszy był taki Piotrek z którym mozna było sobie pogadac no i gadałam... i przy okazji komplement miły usłyszałam... no ale jak sie jest wstawiomtm to sie wiele rozumie hehe... i jak wrociłam własnie niedawno... no to Paweł sie o mnie martwił bardzo... i czekał... ech przykro mi własnie ze sie denerwował co ze mną i w ogóle... ale z jednej strony miło ze sie martwił... ech
ech ja nie chcę jutro jechac "do babci" tzn ja juz nie mam babci... ale mówie juz z przyzwyczajenia bo nie wiem jak mam nazwac tamto miejsce... teraz święta to juz nie to samo... to juz moje drugie bez babci... i nie chce zeby one w ogóle były... niech zostaną mi takie miłe wspomnienia jakie mam... nie chce zeby sie one psuły teraz z roku na rok... ale niestety...
ech jedna osoba a zmienia bardzo duzo :(
+ ============= +
heh i do tego krzyzyka w komencie ktoryms z kolei :) pewnie do Asi ale nie wiem... i chcesz wiedziec zo bede mówic o tej za kilka lat :) to się dowiesz :) ja widze tu tylko zmiany na lepsze :) i na jakiej ja podstawie takie rzeczy pisze... która miłosc prawdziwa która nie :) to sie czuje... i moze kiedys sama zdanie zmienisz.... i tzn... zrozumiesz mnie :)