• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

pamiętnik

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2019
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 23 marca 2006


Bez tytułu

jutro taki fajny koncert a na ten moment nie ma we mnie zadnych emocji... jakoś tak... sama nie wiem... chyba jestem zmęczona... hmm... dzisiaj pozyczyłam kasete wideo od pani ktora prowadzi wdżwr... o anie i mi...  jakis film, rozmowy w toku i dokument... no i ogladnełam całą kasete... i też jakichs wiekszych emocji we mnie to nie wzbudziło.. albo hmm nie wiem jak skomentowac... jak by co to nie mam żadnych problemów... jedynie z samoakceptacją...  a jeszcze dzisiaj niemiły komentarz od kolezanki w szkole... ale chyba za bardzo się przejmuję...

w szkole z  matmy troche kiepsko mi idzie... w porównaniu z polskim... bo to mój życiowy sukces... obecne oceny:4,5,5,5,5,5,5  w porównaniu z matmą: 1,1 tata kochany oferuje pomoc... wiec skorzystam z niej...  szkoda ze ta nauczycielka z matmy sie zmieniła w tym roku... ona ma inne podejscie do nas i przedmiotu... przez co mi się to też udzieliło... i ciekawa jestem jak mi biola poszła ostatnio... jutro sie dowiem...

pozyczyłam od kolezanki ksiazke "najwieksi zbrodniarze w historii" Miriandy Twiss i stwierdzam ze mam chyba jakies dziwne upodobania czytajac takie rzeczy... o ludziach majacych naprawde poprzestawiane w umysłach... ale... no nic..

martwie sie ze niedługo znów zaczną sie moje chore humory i egoizm wyjdzie jeszcze bardziej... bo ostatnio (niedawno) wydaje mi sie ze chyba lepiej z tym było...

ostatnio znów męczą mnie kontrastowe myśli... to zagubienie i niezdecydowanie jest troche męczące... ale nad tym sie popracuje... :) jutro czeka mnie ciezki dzien... nie lubie piątków... ale na szczescie bede mogła sobie odreagowac ciezki dzien ;) no i ide poczytac troche... i spać.. wiec miłej nocki i snów ;)



Po drugiej stronie lustra
Jedynie my widzimy siebie
Reszta widzi nas
Jak sami tego chcemy

W teatrze lalek
Jesteśmy marionetkami
Sami piszemy swe role
Kim jesteś zależy od ciebie

Gdzie woda krew udaje
Piasek chce wiatrem być
Kwiaty w drzewach zakochane
A ja bładzę pomiędzy nimi

W ciemnym kącie siedzę
Nie wyjdę stąd, o nie!
To mój dom i choć odrazą zionę
To pozostnę sobą na zawsze


wierszyk matakie małe moje przesłanie do świata... mimo że on nie mój jest...

23 marca 2006   Komentarze (2)
Swiatlo_ciemnosci | Blogi