niektórych mysli sie powiedziec nie da... po prostu nie pasują... lepiej jak sie je napisze... czasem.... uwazam ze jest tu tak duzo zakłamania... i nieszczerosci... tzn nie... ale tajemnic.... moze... czasem jest tak... ze człowiek chce zeby ktos inny cos zauwazył... te małe sygnały... zeby zwrocił uwage... oczekuje sie tego.... chociaz lepiej po prostu powiedziec o co chodzi... niz byc zagadką... pozniej ludzie nie maja siły zgadywac o co jej... jemu znowu chodzi... jednak bardzo mało osob sie doszukuje tego prawdziwego... reszta nie widzi lub daje sobie spokoj... czasem człowiek nie chce... po prostu powiedziec... bo moze jest to trudne... tak wiele rzeczy jest innych niz na to wygląda... a czasem sie bardzo chce... powiedziec... to przeciez kilka słow... ale jak to trudno... i jeszcze... jak to odbierze osoba której sie powie... ludzie mówią ze chcą słuchac... a tak naprawde to moze tak nie jest... i te osoby chcą sie po prostu podbydowac tym... ze ktos im zaufał... chociaz nie wiem...
czasem nie chce sie nic oprocz swietego spokoju... czasem wrecz przeciwnie... moze ja nie jestem takim zwykłym Hankiem... jaką mnie wszyscy widzą... moze jest cos jeszcze... a moze tak naprawde nie ma nic wiecej ?
zresztą... tak sobie mysle... jak wiele jest w tym co pisze... mnie....