11
chociaz jest juz po 16... to dzien sie skonczył... słonce zachodzi... a tak bym chciała juz wiosne... lato... długie dni... ciepłe powietrze i wode... wolne od szkoły... spokoj...
teraz jednak stwierdzam ze brakuje mi radosci...
zresztą... przeciez tak łatwo jest wsiasc w poaiąg... i pojechac... i miec ta radosc... której mi brakuje... przeciez to takie proste... powiedziec... "pierdole to wszystko" i juz sie niczym nie przejmowac... ech...
dzisiaj to klasyczna jedenastka...
Dodaj komentarz