;(
tak bym chciała zeby on to wszystko rzucił.. zostawił... nie wracał do tego... a nie zeby sie tak wyniszczał powoli ;(
to ja tez sie zaczne wyniszczac... ale w inny sposób...(boze jakie to głupie)
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
tak bym chciała zeby on to wszystko rzucił.. zostawił... nie wracał do tego... a nie zeby sie tak wyniszczał powoli ;(
to ja tez sie zaczne wyniszczac... ale w inny sposób...(boze jakie to głupie)
mozna powiedziec... ze jest troszke lepiej... dzieki temu ze pospałam wczesniej... to mniej wiecej mogłam sie teraz wyspac... i znalazłam Misia... tata go pod łozko wepchnoł... i jakis dziwny sen miałam... taki jak film... hmm
i takie jedno co sie daje zauwazyc... juz praktycznie wszedzie... tyle zakochanych... tyle z tym problemów... jedni niewiedzą jak powiedziec to drugiej osobie... inni nie chcą sie temu poddac... i wiele tego... jakos to teraz tak na ludzi wpływa heh...
i ja chyba jestem jakies dziwne dziecko.. ze mnie trzeba bardzo czesto przytulac... i wtedy jest dobrze... a tak.. to mi tego brakuje cholernie... i jest mi ciezko... ta tesknota... trudno ją wytrzymac... czy On wie ze mi tak ciezko?