...
dzisiaj miałam jakiś dziwny sen..... śnił mi sie bardzo piekny las.... ale on był naprawde piękny.... i biegłam przez ten las ściażką... i doszłam do otwartej przestrzeni.... i tam był cmentarz... (pierwszy raz w żciu snił mi sie cmentarz !!) był taki nieduży i dobrze zadbany.... bardzo ładny.... i podbieł do mnie jakis kot : ... i póxniej sobie poszedł.... lukając w las... to między drzewami widziałam krowe ::: ... no ja to mam sny .... jakaś krowa sobie chodziła... nie wiem czemu mi sie cmentarz śnił.... może dlatego że dziś jest pierwsza rocznica śmierci mojej babci... ale ja o tym niewiedziałam... dopiero rano mi mama powiedziała.....