Bez tytułu
lepiej... jedynie gardło boli... ale to sie da przezyc... probna z polskiego...heh... rozsz. no zobaczymy jak pojdzie : bo jak sie nasłuchałam od znajomych to nie widze wyników za dobrze ^^ a za godzine mam byc na probnej z angielskiego :( ja sie chyba zaczynam zrazac do tego jezyka przez nauczyciela... burak jeden... a wczoraj dnia nie miałam... po powrocie ze szkoły pospałam godzinke,.., o 13 rodzice mnie zaczeli ciagac do banku i notariusza potem znowu do banku... wszedzie swoje podpisy dawałam.. (nie ukrywam poczułam sie wtedy taka wazna ^^) no i wrociłam o 18:30 :
ech i chce do Cukra... :(