piątek
miałam potrzebe rozpisania sie.... ale jak zaczełam pisac to stwierdziłam ze to hakies bez sensu... moze w skrocie..
wagary, wyjscie na rower i było swietnie, ogladnełam hp i czare ognia i bardzo mi sie ta czesc podobała... i jeszcze niedawno skonczyłam ogladac blow... zaraz ide czytac i spac... a jutro koncercik mnie czeka... bede sie bawic zajebiscie i tyle...
dobranoc..
czekam aż śwat zazieleni się na śmierć...