największy mój szok w tym roku :
miał on miejsce dzisiaj w sklepie ze spodniami : heh...
mowiac jakie mi sie podobaja pokazałam na manekina ze chciałabym spodnie o takim kolorze... no to ona sciaga spodnie z tego manekina... ja od razu myśle "jasne ze ja sie w nie w ogole wbije... taka szafa trzydrzwiowa z lustrem.." a spodnie były na mnie nawet za luźne :
kupiłam spodnie z rozmiarem 30(!!)
wyszłam ze sklepu w bardzo duzym szoku ale za to jak nieziemsko zadowolona :D