zmęczona...
najchetniej to bym teraz poszła spać... dzisiaj znow byłam na baseniku... popływałam i w ogole... no i bez sił teraz siedze przed tym kompem... jutro znow szkoła... ech... poza tym srednia jakoś 3,8 ;) czyli ja tam jestem nawet zadowolona... a w drugim semestrze wyciagne na wiekszą ;) chociaz dziewczyny z klasi irytujące są bardzo... niektore... jakos moze zniose... we wtorek na unie lubelska jade do ortopedy z kolankiem... przy okazji zwolnie sie z wiekszosci lekcji :P z czego sie ciesze ;) za tydzien juz swieta... za dwa sylwek... jak narazie mam ładne plany... i ide pomagac ozdabiac choineczke ;)
i w jednym ze sklepow widziałam taką śliczną branzoletkę... a ostatnio bardzo chcę mieć jedną jakąś... wiec moze pod choineczką sie znajdzie :) sie zobacz ;) ide ;)
Ch=P