Bez tytułu
nie przepadam za mrozami... chyba że byłoby dużo śniegu to mogłabym to przeżyc... ogolnie to chyba jest dobrze... chociaz dzisiaj mam ciezki dzien... hmm wczoraj sporo w wiadomosciach było o dziewczynie tez siedemnastoletniej ktora popełniła samobojstwo... moze miała jakis problem z ktorym nie potrafiła sobie poradzic i została z nim całkiem sama ? no i smutne to... i tak myslałam sobie o znajomych...
i poza tym brakuje mi 'siły' i mi cięzko... pomimo tego ze pozornie wszystko jest w porzadku... ale nie wiem ile jeszcze tak bede wytrzymywać... zresztą... czy ja mam jakieś inne wyjście?
właśnie nie... ech