po przemysleniach i na spokojnie...
źle zrobiłam... źle myślałam... porozmawiałam... czuje sie duzo lepiej.... otworzyłam sie... moge nawet powiedziec ze czujesie pozytywnie...
i to jednak trzeba trafić na odpowiednią osobę...
iiiii z jednej strony jest mi niezmiernie miło... heh i jak to po rozmowie człowiek zmienia nastawienie... i jak zmienia sie nastawienie do inaczej nastawionej osoby hehe...
ale dalej tęsknie...
ech i tyle chce napisać... powiedzieć... jakoś te chinskie mury dookoła mnie blokują... hmm i zadziwiają mnie ci nieliczni ktorzy wynajdują jakieś podkopy ;)