sentyment i wspomnienia...
kazali nam napisac w szkole... wypracowanie zwiazane z członkami rodziny... jak i zrobic drzewo genealogiczne... wypracowanie napisałam o babci mojej... i mi sie poprzypominały te wszystkie lata jak mała byłam... na wakacje zawsze do niej jezdziłam... zawsze piekła mi moje ulubione ciasto z jabłkami... i pamietam jak mowiła... ze chciałaby dozyc mojego slubu... uszyc sukienke... i w ogole... smutno mi sie troszke robi kiedy o tym wszystkim pomysle... bo niestety ona nie dozyła tego... zmarła na złosliwy nowotwor... teraz święta... to juz nie są święta... moze kiedys sie cos odzyska :)
miło wspominam dziecinstwo...