życie
naprawde nie czesto mysle nad zyciem... zastanawiałam sie nad prawdziwoscią słow "Dostajesz to, co sam dajesz" hmm... wezme siebie za przykład... uwazam ze w sumie nie jest prawdziwe... bo ja w sumie nie robie nic a dostaje w cholere od zycia... a jezeli jest prawdziwe... to robie duzo... i nie jestem tego swiadoma albo dla mnie to mało...
poza tym o co tu chodzi... ze jedna osoba jest szczesliwa i układa jej sie przez prawie całe zycie... a druga ma wrecz odwrotnie ? w gruncie rzeczy praktycznie nic sie nie dzieje z przypadku... albo po prostu to wszystko jest bardzo niesprawiedliwe i juz... ale mysle ze jest w tym jakis cel... ze zycie jest w sumie nie sprawiedliwe.. ech mam bardzo duzo roznych wariantów co by napisac ;/ i jak wybrac jeden... ;/