• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

pamiętnik

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2019
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 08 lutego 2005


wiele myśli ? nie... bardzo niewiele...

czytałam Marty notke... dzisiaj... coz wiele racji ona ma... sama zauwazyłam to wszystko ech... w tej klasie w ktorej jestem naprawde dzieje sie źle... mam nadzieje ze w 2 bedzie juz dobrze... a teraz hmm... sama nie wytrzymuje juz tego gadania, zachowan i w ogole... i dlatego odczuwam ze chyba sie troszke izoluje od znajomych z klasy... przynajmniej ja to zauwazyłam... no ale lepsza jest ta klasa niz jaką miałam w gimnazjum... i hmm... duzo mniej sie stresuje...  w tamty roku to jak jeszcze do gim szłam... byłam przed szkołą... to  juz mnie w srodku szlag trafiał i stresowałam sie ze musze tam isc...    niby nie było sie czym stresowac... to chyba jestem podatne dziecko na stres... i wszystko prawie biore do siebie czy mnie cos obchodzi zamias to cos olac... hmmm poza tym jakos dziwnie mi z tymi ludźmi wszystkimi... chodzi mi o szkołe, znajomych, rodzine...  tak jakbym.... chciała miec troche spokoju... moze nawet wiecej.... takiej.... beztroski... tesknie za tym... czasem nie wiem co mam z sobą zrobic... powinnam sobie poszukac jakiegos zajecia... zeby np przestac myslec... hmmm nawert jak probuje o czyms nie myslec to nie wychodzi... chociazbym słuchała muzyki z głosnoscią na max... to i tak to nic nie daje... ech... poza tym... to ten.... pamiętnik... nie jest juz taki sam jak był wczesniej... pisze tutaj to wszystko... zeby jakos z siebie pewne rzeczy wyrzucic... chociaz normalnie jeszcze pisze pamietnik... chyba od 3... moze 4 lat... to tam nie potrafie zamieszczac przemyslen... i roznych takich... i brakuje mi tej anonimowosci... bez sensu byłoby zaczac pisac nowy...  ten ma juz ponad połtorej roku... i przywiązałam sie do niego... ze zal mi by go było... po prostu... hmm... jutro mowie wiersz na polskim... uwazam ze potrafie go dosc dobrze zinterpretowac głosem... lecz... wiem ze przy klasie bedzie to tylko wydukanie go... jakos niepotrafie przełamywac pewnych barier... niby to nie trudne... a jednak...  chciałabym byc w czyms taka lepsza od innych... ale jeszcze miec ten komfort i pewnosc siebie w tym ze ja cos tam potrafie i robie to naprawde dobrze... moze hmmm jeszcze nie odkryłam tego czegos w sobie... ? albo.... hmm nie jest mi to (ze tak powiem) dane... hmm (to co własnie napisałam zaprzecza tym co mysle...;/) jestem jakas taka sama w sobie nieuporządkowana... że tak pozwole sobie zacytowac "chaotyczna"... hmm samą siebie jest mi trudno zrozumiec... a jak mi jest to trudno zrobic... to co ma powiedziec osoba ktora chce mnie poznac i zrozumiec ? ech przechodze z mysli w kolejną mysl... i tak zastanawiam sie własnie... cze sens ma czytanie tego przez np znajomych ? w ogole kogokolwiek...hmm ciekawa jestem jak to wyglada od strony znajomej czy znajomego... jakies takie moje bazgrołki i rozne nieuporzadkowane mysli... takie bezcelowe... zresztą to jest trudne do wyjasnienia... i trudno mi sie skupic nad jedna myslą... hmm... chciałabym zeby ktos odkrył we mnie to czego jeszcze nikt nie zrobił... hmmm.... a czy w ogole jest cos takiego ? hmm... widac wiele chce... ale tak naprawde... to tylko jednego.... wtedy cała reszta niebedzie miała juz takiego znaczenia... zresztą chyba tez duzego nie ma... nie wiem hmm... to chyba najdłuzsza moja własna notka... ktorą tutaj umiesciłam... niby długa... a zawiara tak małą cząstkę mysli... hm.. nic chyba nie chciałam przekazac... po prostu jakies zaspokojenie czegos we wnętrzu siebie ze sie cos z niego wyrzuciło...

tęsknię...

08 lutego 2005   Komentarze (7)

.!.....

wczoraj był koncert... szybko sie zmyłam z niego bo nie było za ciekawie... pozniej sie pkazało ze dobrze zrobiłam bo juz sie nie poprawiło :) budziłam sie kilka razy w nocy... bo troszke jednak wszystko bolało heh.. a dzis dostalam 5- z pracy klasowej z matmy i jestem zadowolona z siebie :>  ja zaraz ide do Kamilki obejzec filma jakiegos i pokazaj jej foty z sylwka hehe az 3 :P a na jednym ładnie wyszła :) no i hmm... poza  tym to nudno...  jakoś brak mi punktu zaczepienia moich mysli...  poza tym jakies rozne te mysli mam :> heh ide cos zjesc i wybywam :) papa

08 lutego 2005   Komentarze (1)
Swiatlo_ciemnosci | Blogi