hmm...
jakoś z humorem nienajlepiej... tak bylejak sie czuje.... hmm pospałam sobie z 3h po południu... i przed chwilką wyszłam z wanny... wygrzałam sie w ciepłej wodzie... i to mnie tak jakoś odpręzyło :) no i mi lepiej troszke...
i ostatnio tak zastanawiać się zaczełam nad sławnymi osobami... wielkie halo robi się z nich... wiele tez uwaza się za tak zwanych idolów... no a to przeciez są takie najzwylejsze osoby jak kazdy z nas... widac... te osoby sławne trafiły na ten swój czas :) niektóre tez cięzko pracowały na ten sukces... wiele osob naprawde dokonało czegoś wspaniałego... tylko ze ktoś im pomógł i rozgłośniło sie... i tez jest wiele jest takich które rowniez zrobiło wiele ale wie o tym tylko małe grono osób...
i w sumie... teraz jakoś mam inne podejście... i nie uwazam osób sławnych... za kogoś "wyzszego" jakby był lepszy ode mnie czy od kogokolwiek... nie chodzi mi o talenty :) ech zresztą namieszałam...