tak byle co jak zazwyczaj...
i na matme sie nie musiałam uczyc :) w sumie dobrze mi poszło ale na polski to mogłam jednak zajrzec do zeszytu zresztą to juz moj problem heh :) wypiłam tycke kawy posiedze jeszcze trozku... poczekam na niego hmhm... moze niebedzie zmeczony i pogadam z nim troche... poza tym jakos nie mam weny ech :) ciągle zamyslona ostatnio jestem i nie mam czasu myslec o czyms innym :heh..
no i jeszcze heh kumpelki z klasy pozakochiwane są :) w ogóle ostatnio tak duzo tych zakochanych :) fajnie :) tzn no heh... i hmmm jakoś ludzie nie przykowają mojej uwagi do siebie,... nie interesują mnie jakos tak wcale heh źle mi z tym nie jest :D ale hmm brakuje mi tutaj kilku małych drobiazgów... no ale na nie nie licze niestety :)
i jeszcze z Jackiem pogadałabym sobie w koncu... brakuje mi tych wakacyjnych wieczorków przegadanych ;)