ogólnie w szkole fajnie....
miło mi sie z Jackiem rozmawiało przez tel...
a co do Pawła.. no to sie nic nie okazało... był na troche na chatce ale mnie niebyło bo w szkole byłam... i pewnie juz niebedzie go dzis...
i tak w ogóle wydaje mi sie cos... ze bedzie kilka dni... takich... niezbyt przyjemnych... o ile sie nic nie zmieni...
smutno mi tak troszeczke i chce sie przytulic...
i jest jedno co szis mnie zasmuciło bardzo i po czesci zdenerwowało troche... rozmawiałam z pewnym znajomym... i niemogł zapomniec o byłej... mówiła mu ze go Kocha... zeby mu głupio niebyło... i jeszcze troche mi tego pisał... ale przeciez.. ech tak niemozna :( mnie by to juz tak bardzo bolało ze nie wiem... i nie chce wiedziec.. ech...