Bez tytułu
ech rozpisałam sie... ale skasowałam wszystko...
tak sobie ostatnio o Kamie myślałam... i o Rafale... ech to po rozmowach z Kacprem.... ja sie teraz naprawde staram... nie zrobic tego co było wczesniej.... nie wiem jak to napisac... ech po prostu nie wiem co mam zrobic...
wyrazenie wprost tego czego sie tak naprawde.. chce... widac bardzo boli...
ech przeciez on wie jaka jest sytuacja.. ja sie przeciez nie podziele :(
namieszałam i tyle z tego wszystkiego... teraz czas to poukładac...