uczulenie na ludzi....
doszłam do takiego wniosku ostatnio w szkole... że ja jestem uczulona na ludzi czy coś... a z tym uczuleniem to w sensie... że nielubie być blisko kogoś... obojętnie kogo... to tak jakbym miała takie 'sfery' i wpuszczam w nie tylko niektóre osoby.... niektóre mogą bliżej inne nie... jeszcze jak ktoś siedzi to looz... ale jak już coś z rękami robi ... np trzyma przy głowie albo plecach ... to odczuwam ogromny dyskomfort.... po prostu baaaaaaaaaardzo tego nie lubie : hmm... dochodze do wniosku ze tylko jedna osoba może być mnie najbliżej... : TYLKO jedna : czy ze mna jest coś nie tak ? (...)