to o czym pisałam...
kiedys pisałam o takim małym marzeniu... zeby sobie siedzieć w nocy z "tą" osoba i oglądać gwiazdki jeszcze przy pełni.... myślałam że to będzie takie wspaniałe... spełniło sie... mozna powiedzieć że nie jeden raz... i to w ciągu tak niedługiego czasu... ale jednak nie było to cos wyjątkowego... jednak wychodzi na to ze wyobrażenia są o wiele wspanialsze od rzeczywistości... nio ale i tak było super... i sie ciesze ze jednak marzenia sie spełniają....