| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
| 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
| 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
| 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
| 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
wczoraj jakoś wszyscy (wiele osób) mialo nie najmelpszy nastrój ... tylu znajomych doly lapalo w tym oczywiścia ja ... serio niektórzy mają powarzne problemy a niektórzy jakieś blache.... ale to zawsze problem.... i jak tu im wszystkim pomóc .....
ech jak strasznie się teraz czuje.... tak mi na nim zalezalo w sumie jeszcze zależy, tak mi bez niego źle i mi go bardzo brakuje.... chcialabym aby on to wiedzial ... w końcu nic nie stoi na przeszkodzie żebym mu to powiedziala .... sam to wiedzia mówiam to mu tyle razy on mi tak samo... a co sie porobilo sama nie wiem .... a bylo tak dobrze ... nic mu nie powiem .. bo nie wiem jak zareaguje .. i nie mam zamiaru sie wydurniać..... ech.. ale ja mam kurwa problemy..... ech... i jestem sama w nich zatopiona......
slonko zaszlo.. i dobrze ... nie będzie mi pokoju oświetlać.....dowiedziaam się dzisiaj że jednak są osoby które sie martwią o mnie.... ech ale ja wciąż mysle ze jest to puste uwielbienie .... ech tyle tej sztuczności komu wierzyć..... komu zaufać ... chyba teraz nie mozna innym ufać .... ech a chciaabym aby taka osoba się znalazla.....