Bez tytułu
zmęczona jestem... ostatnie trzy nocki to mało spałam ;/ no i zmęczona jestem i chetnie się za chwilke połoze... ostatnio sie nawet za nauke zabrałam... do biologii, matematyki i niemieckiego... jutro własnie sprawdzian z boilogii i z matmy poprawic wypada oceny... biologie jakos nie bardzo ogarniam ;/ (genetyka) ech zamiast prostych krzyzowek to wydziwiają i to sie robi trudniejsze ;/ a z matmy to potrafie tylko jeden temat... z dwoch... siły nie mam i bym się połozyła...
i ostatnio mi smutno... takie mam problemiki drobne... emocjonalne ;/ ale po co sie tym dzielic jak nie ma mi jak pomoc..? bez sensu...
juz serduszek nie rysuje tak masowo jak kiedys... ech
jeszcze tylko troszke i w nastepnym tygodniu rekolekcje... co sie rowna razem z weekendem 5 dni wolnego... :) a w jeszcze nastepnym tygodniu swieta... mam nadzieje ze nie bede musiała jechac do ciotki... nie lubie tam przebywac...
...11...