• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

pamiętnik

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

zakołysanie...

Skręcony z liści marihuany
Uskrzydlony igłą, która nie boli
Sklejony swoimi halucynacjami
Leżysz zakratowany w sobie

Pogrążony w nieistnieniu
Zachwycasz się oszustwem
Błyszczącym bełkotem
Pływającym w głębokiej pustce
I znikasz powoli
Jak każda żywa myśl
W stuwatowym pokoju
Pustego śmiechu

Znikasz jak syntetycznie
Zniszczony mózg
Zakołysany na śmierć
Słodyczą narkotyków
...zakołysany


i ja sie tak cholernie boje ;( zeby mi pewnej osoby tak niezakołysało ;( ech a prawdopodobnie... w przyszłosci sama kiedys spróbuje narkotyków.. ale jak siebie znam skonczy sie tylko na próbowaniu...  ech niechciałabym aby mnie ktos pouczał... ja jestem wszystkiego swiadoma... wiec robie to na własną odpowiedzialnosc.. ech pierdole... w koncu i tak nic nie jest pewne... i dobrze...

14 lipca 2004   Komentarze (2)
Avril
14 lipca 2004 o 15:59
dokładnie, chcieć \'\'raz spróbować\'\' i nie chcieć nigdy się zakołysać
porywacz muminków
14 lipca 2004 o 13:11
kazdy narkoman chciał na początku tylko \'raz spróbować\'

Dodaj komentarz

Swiatlo_ciemnosci | Blogi