za gorąco...
na termometrze 32 stopnie... jak dla mnie to jest dużo za dużo... w 24 to ja jeszcze jakos wytrzymuje... tak patrzac na ludzi co sie krecą na dworzu to sie zastanawiam jak oni w ogole wytrzymują : i mogłoby popadać...
i mam nadzieje ze nikt nie bedzie myslał o wyciaganiu mnie dzisiaj z domu... bo ja sie nie mam zamiaru ruszyc :P mi tu dobrze i chłodno... jem arbuza to gram w uo to czytam chłopów... w sumie dzisiaj ich skoncze i zabiore sie za dżume... jeszcze HP5 koncze :) wiec niczego mi nie brak ;) no... prawie :)
17 sierpnia mam sie zgłosic po odebranie dowodu ;) ale na zdjeciu wyszłam okropnie :O no nic...
i ide do kuchni zrobic cos zimnego do picia...
życze ugotowania sie na dworzu :P
Kurwa :/
I ledwie daję radę. Cała aż się lepię od tego upału =/
Dowodzik, jakże Ci zazroszczę :D Zapraszam do siebie :*
Dodaj komentarz