uśmiech... szczęście... radość....
siedząc sobie dziś w budzie... jakoś mnie nie obchodziło to co mówiła do mnie nauczycielka... wyglądając przez okno... przyglądałam się niewielkiemu drzewu ... o prześlicznym żółtym kolorze..... ogólnie nie miałam zbyt wesołego nastroju dzisiaj.... ale wole się cieszyć życiem i uśmiechać.... więc sobie postanowiłam.... że będę się starać pomagać innym... patrzeć na swiat przez różowe okulary i cieszyc się tym co mam.... będę dzielić się z innymi moim uśmiechem szczęściem i miłością .... heh dziwnie brzmi... ale mam za dużo dobrych uczuć w sobie więc chcę się z Wami nimi podzielić ... a jak mnie cos zasmuci.... to postaram się tego zbytnio nie okazywać.... lecz będę tu najwyżej opisywać czy jest mi smutno czy nie...
Dodaj komentarz