szczesliwe minione
miałam sen... ale to jakis czas temu juz... ze jak byłam mała to mi zabrali ojca... wiem ze płakałam w tym snie... a pozniej było mi tak jakos smutno... i tak pozniej myslałam sobie nad tym... ze chociaz ojciec mi marudzi i to czasem tak ze wytrzymac sie nie da... to i tak nie chciałabym miec innego... i dobrze ze nie moge...
teraz tak myslałam o szczesliwych chwilach... przypominałam sobie te fragmenty... to jest jak film.... gdzie ja gram głowną role... chociaz tam sie to nie liczy... tylko te uczucia które zostały w pamieci.... hmm i... tak sobie mysle... ze z jednej strony ja potrzebuje tak niewiele do radosci... i do szczescia... ale z drugiej strony jak to jest duzo... zycie jednak jest piekniejsze... kiedy ma sie powod by zyc... powod dzieku któremu... chce sie wstac rano... i nie ma tej dziwnej pustki... jaka kiedys była...
chciałabym wrocic do tych szczesliwych momentów... hmm tzn... nie wrocic... chciałabym zeby było wiecej nowych wspomnien... ten czas spedzony ze znajomymi... spacerki... rozmowy... noce przeadane z Jackiem...( brakuje mi tego kontaktu jako był z nim wczesniej... tak naprawde to mi w ogóle Jacka brakuje)...i jeszcze tych chwil... w których czułam sie... najszczesliwszą osobą na świecie... i własnie... jezeli chodzi o rzeczy to nie kojarze zadnych wspomnien tego typu... tylko osoby... heh i dobrze :)
i teraz ... moze mi sie wydaje... bedzie dla mnie taki nie zbyt miły czas... juz w sumie jest od niedawna... takiej hmm nijakosci... chociaz własnie teraz najwiecej jakichs tam przemyslen jest...
no i jednak.. piszac te notki... jest tam w srodku taka nadzieja ze ktos zrozumie...
i czuje ze musze odpoczac od szkoły... chociaz w prawdzie dopiero co sie skonczyły swieta i było wolne... to jednak nie odpoczełam od tego wszystkiego... i własnie nie lubie tego stanu kiedy szkoła mnie meczy... w ogóle jakos teraz bardzo dziwnie jest.... i notke pisze juz od jakichs 40 min... co gdzies zdanie jakies przemyslenia... zresztą...
i moze ten dzien bedzie ciekawy i mile spedzony :) zobaczy sie....
Dodaj komentarz