psyt....
po 'dyskusji' z Rafałem... wszyscy mogą zapomniec juz o adresie tego bloga... to co robiłam do tej pory źle... to pisałam te notki... bo przez nie jak to ujoł... ludzie odbierali mylne wrazenie na mój temat... przez niego jest i było wiele nieporozumiec i kontrowersji... a juz siły nie mam aby znosic kolejne... nie chce aby mnie ktos namawiał... zebym dalej pisała... to światełko juz zgasło... moze kiedys... wróce tu.... moze... kiedys....
...psyt iskierka zgasła...
Dodaj komentarz