przemijanie
hmm... tak własnie patrze na ten licznik... jakos nieprzyjemnie jest mi widziec ze z 4 zrobiła sie 5... jutro bedzie 6... szczerze to wole na taki licznik nie patrzec... jakos ta dosłowna swiadomosc tego ze mi zycie ucieka przez palce... psuje troszke nastroj...
i chciałabym sie wyspac... wstac o tej 8... czy 9... ech na pierwszej lekcji zaliczenie slowek z anglika... ech jak ja sie miałam uczyc do tego wczoraj och ach... a wyszło jak zawsze ze nawet ksiazki nie dotknełam... jutro całoroczny test z matmy... na to niestety ksiazke otworzyc trzeba...
Ale musze to też dodać: Dziś miałam zamiar spać do 12.00 ... Ale coś mi nie wyszło ;) o 8.00 moja kochana siostrzyczka mnie obudziła z uśmiechem i słowami \"już 8.00\" bleh ...
Dodaj komentarz