problemy...
tak sobie mysle nad tym wszystkim... przeciez każdy ma problemy.... (a najwięcej to ma zwykły nastolatek czy nastolatka) ... w końcu ci rodzice.. tyle z nimi problemów... albo sie drą... albo robią głupie szlabany.... kłócą się o byle co... i wiele wiele innych.... problemy sa w szkole... z ocenami... i kolegami kolezankami... jak zawsze.. czasem mniejsze czasem wieksze... są z tą druga osoba.. czasem kłótnie... czasem nie wiemy czy prawde powiedziec... boimy sie... problemy sa tez przeciez zupełnie inne... ech tak jest ich wiele ... ciekawa jestem co by było... gdyby nie było problemów.... na pewno by dobrze nie było... zresztą nie wiem
Dodaj komentarz