moze od niechcenia...?
co do pisania.. to wczesniej jakos nie miałam ochoty... ani o czym pisac...
Kama w szpitalu... i własnie szkoda ze młoda dziewczyna teraz chodzic niemoze... ale mam nadzieje ze ta operacja jej pomoze i ze bedzie wszystko ładnie...
wczoraj był koncert... szczerze spodziewałam sie czegos lepszego... no ale jeden zespol uratował sytuacje... tylko szkoda ze mnie brzuch bolał...
i teraz nie mam jakos ochoty na nic... chyba ze tylko sie przytulic i polezec tak sobie... po prostu... albo pospac jeszcze troszke...
i ostatnio było troszke przemyslen... ale troszke zbyt to skomplikowane jest... wiec nie umieszcze... i szczerze to nie lubie tego uczucia nijakosci..
Dodaj komentarz