jebane zycie...

ech boshe jakie to zycie jest pojebane.... i to bardzo.... wszystko było rano ok... później... łukasz mnie wkurwiac znowu zaczoł...  póxniej sie Jacek odezwał i mi napisał "chciałem sie pożegnać... odlanczają mi internet... (:( :( )  dziekuje Ci za te 8 miesiecy .. nigdy Cie nie zapomne  żegnaj   :( :( <papa>"  zrobiło mi sie tak smutno... że aż mi łzy popłyneły.... to tak jak bym go juz na zawsze straciła...  jest chyba jedyną osobą z neta na której mi tak bardzo zalezało...  tylko z nim mogłam sobie tak zartować... porozmawiac... rozumiał mnie...  i tak nagle znikł...  jej jaki mi jest teraz smutno....  jak ja chce zeby znowu wrócił...  bardzo chce ;( jebane życie ... zabiera mi tych na których mi najbardziej zależy ...