egzystencjalny paw
dzisiaj jest okropnie... tragiczna niedziela... dawno się tak bardzo nie nudziłam... dobrze byłoby gdyby mi sie chciało biologie przypomniec... ale mi niedobrze sie robi jak pomysle o nauce... a innego zajecia to chyba naprawde nie mam :
na dwor nie bo ludzi nie ma albo sie im nie chce wyjsc...
moze film ?
ECH!
Ja uwielbiam jesień...
dla mnie kazda niedziela jest okropna bo nastepuje po sobocie-a w sobote to sie baluje do rana- i jest przed poniedziałkiem-a co sie robi w poniedzialek rano to ja chyba nie musze mowic ;-P
ja sobie własnie przypominam podziały komórkowe-mitoza i mejoza ;]
Dodaj komentarz