ech...
kazali przeczytac potop... sienkiewiczowi musiało sie widac bardzo nudzic ze takie tomiska pisał :P... a ja sama jak bym nie miała nic ciekawszego do roboty jak tylko czytanie... i przez to zaczyna sie siedzenie... wieczorami i troszke po nocach zeby wyrobic sie w terminie... ponizej 2 tygodni... nauczyciele sie obudzili... sprawdzianow robic zaczynają... dodatkowych prac chcą... ech a w sobote moze troszke odpoczne... kolezanka z klasy urodzinki wyprawia... heh mam nadzieje ze spokojnie wroce do domu :) teraz szkoda ze facetow nie bedzie... zeby ktos tam slicznie pod domek odprowadził... heh ja sie juz przyzwyczajac do tego zaczełam :P no nic ide robic chemie i dalej czytac... dobranoc :)
Dodaj komentarz