ciepło...
heh :) no i gadałam z Pawłem.. ale to troszke wczesniej.... i powiedziałam mu o tym chłodzie jego... w sumie to on to wyciskał ze mnie... wszystko sobie wyjasnilismy i w ogóle...
i juz on taki cieplejszy jest... a wiecie jak baaardzo takie ciepło drugiej osoby podtrzymuje na duchu ? ech :) jestem wtedy bardziej tak jakby silniejsza heh :)
w ogóle no :D ech :))))))))))))
Dodaj komentarz