?!
hmm... tak sie zastanawiam...
bo wiecie jest sytuacja... coz bardzo znana na pewno hehe ... są dwie osoby... jedna zrobi cos niemiłego wszystko sie psuje... czasem nawet i jest nienawisc... złosc... żal... smutek... hmm i ta osoba w naszych oczach... juz jest ta zła... no ale przeciez... jak było wczesniej ? wszystko ładnie cacy... miło spedzone chwile... itp...
i tak przez jedną rzecz... jeden moze niechciany gest... sie psuje i niszczy... a osobe juz sie skreśla... hmm czesto tez jest tak ze nie tylko przez jedną rzecz.... czasem ich sie sporo zbiera...
w ogóle mieszam...
ludzie kochajcie sie wszyscy... co złe zapomnijcie... rozstancie sie spokojnie... niech zycie trwa dalej :D
hehe jakimi ambicjami trzaskam :P tylko szkoda ze sama sie nie słucham,...
ps.
a tak poza tym dzisiaj była praca z matmy... niby sporo napisałam... no ale nie wiem jak heh... kupiłam sobie w koncu fajny płaszczyk o którym rodzicom jeczyłam od daaaawna... hmmm byłam u lekarza... u mam siedziec 2 dni na chatce... :) a w piatek :D:D bioooologia :D:D i sprawdzian :> tzn... praca klasowa :))))) hehe z czego ja sie ciesze nie heh... no ciesze sie bo ja luuuuubie biologie :) doucze sie troszke i bedzie 5... oj jak bym miała mniej... to bym sie załamała :P hehe dobra ide heh
Dodaj komentarz