ajeizdan acąnsag

dzisiaj to jakoś dziwnie sie czuje.... ciągle zmęczona jestem.... może to przez pogode.... albo nie jestem do "spacerków" przyzwyczajona... hmm... sama nie wiem...  wiem tylko ze mi sie spać chce.... troszku.... ale dobrze jest jeszcze sobie na dwór wyjde....

no a zdrajca nie daje żadnych znaków życia....  to lepiej niech sie odezwie... albo zeby sie wcale nie odzywał....  czasami mam wszystkich serdecznie dość.... 

 poza tym znów zrobiłam to samo.... a nie chciałam żeby sie sytuacja powtażała....  chyba skazana jestem na to....  tylko sie pakuje w jakieś cholerne kłopoty....  ech trzeba to przeżyć....