i znowu.... to chyba cykliczne....
ile to razy pisałam o tym ze krzywdze...? jak na mnie to o wiele za dużo... dlaczego to się nie może skończyć...? ech ... moim zdaniem jest to przez to ... że do mnie przywiązują si ZA BARDZO niektóre osoby... i później kiedy jakoś próbuje to odkręcić... to wychodze na okropną osobę... która wbija nóż w plecy.... hmm.... no w tym też jest moja wina... w końcu ... dlaczego dopuściłam do tej sytuacji ?? a jak ktoś nie wie dlaczego... to myśli sobie niestworzone rzeczy... boshe...
ja jestem tylko jedna i do mnie nie wolno sie przywiązywać ! bo to sie źle kończy !
Dodaj komentarz